Po kilku godzinach tłumaczenia co i jak wyszłam do ogrodu.
- Musimy wyjechać. - Powiedziałam kiedy poczułam ze Harry stoi za mną.
- Bilety już kupione.
- Gdzie?
- Polska.
-CO !? - Odwróciłam się w jego strone z oczami pełnymi przerażenia. - Nie znacie języka , nie wiecie co gdzie i jak..
- Ale ty wiesz.
- Jutro o 8 mamy lot do Gdańska. - Cmoknął mnie w czoło i wszedł do mieszkania. Usiadłam na trawie podpierając głowe o dłonie. Co teraz będzie ? Zaczniemy po prostu żyć jak normalni ludzie?
My nigdy nie byliśmy normalni. Nigdy nie będziemy.
- Coś się stało? - Niall usiadł tak , że byłam między jego nogami. Chwycił mnie i przyciągnął do siebie przytulając.
- Tak. Wszystko się stało. Ja.. Ja nie wiem czy potrafie dalej z wami być , żyć i funkcjonować.
- O czym ty mówisz?
- Nigdy nie przeżyłeś i nigdy nie przeżyjesz czegoś takiego jak ja. To był koszmar. Anioły , demony , łowcy , nieśmiertelność... To dla mnie zbyt wiele. To już nie ten Harry. - W jednej chwili poczułam jak coś odrywa się od mojego ciała i chwile później trzask szyby. Odwróciłam się i wstałam. Wściekły Harry stał przed roztłuczonym szkłem a Niall leżał po drugiej stronie we krwi.
- ZWARIOWAŁEŚ !? - Wrzasnęłam na niego popychając go
- TERAZ Z NIM BĘDZIESZ SIE PIEPRZYĆ !?
- O co ci chodzi !
- Widziałem was. Widziałem jak cię obejmował.. - Dyszał głośno jak pies.
- Niall to mój przyjaciel idioto ! - Pobiegłam do Blondyna i pomogłam mu wstać. - Nic ci nie jest?
- Nie. Wszystko okej. - Otrząsną sie i poszedł na góre.
- Jesteś nienormalny! - Krzyknęłam popychając Harrego na ściane.
- Ja.. Przepraszam. Wszystko się zmieni kiedy polecimy do Polski. - Wzięłam głęboki wdech i w jednej chwili podjęłam jedną z ważniejszych decyzji w moim życiu.
- Nie Harry. Wy polecicie. Ja zostaje w Hiszpanii.
- C-CO!? - Nie odpowiedziałam mu tylko wybiegłam z podwórza . Co z tego że była 3 w nocy , co z tego że było zimno i co z tego że przez łzy nie widziałam drogi. Zatrzymałam się przy jakimś kiosku.
" Miejscowy gang atakuje nocą "
Nagłówek w jednej z gazet przykuł moją uwagę. Przyjrzałam się bliżej gazecie. Na szyji poczułam czyjś oddech i ręke na talii. Uspokoiłam się i wyrównałam oddech.
- Piękna jesteś. - Niski głos mężczyzny dobiegł do mojego ucha. Nie odezwałam sie.
- Ej Hache zostaw ją lepiej bo zaraz wezwie gliny.
- Spokojnie. Nie wezwie. jest zbyt przerażona.
- Nie jestem. Nie boje się ciebie. - Podniósł ręke aby mnie uderzyć ale złapałam ją i przekręciłam go tak że stał tyłem a jego ręka znajdowała się prawie przy karku.
- Dobry ale nieprzemyślany ruch. Pominęłaś to że jestem od ciebie silniejszy. - Wyrwał się z mojego uścisku , uderzył mnie w twarz z taką siłą że upadłam na ziemie. Złapałam się za policzek i syknęłam z bólu.W jednej chwili wszyscy odlecieli jakby zostali uderzeni falą dźwiękową. Przerażeni podnieśli się i uciekli. Zaczęłam sie rozglądać ale nikogo nie zobaczyłam. Kilka sekund później gdy już podniosłam się na nogi. Przede mną wylądował Will chowając swoje skrzydła.
- Nic ci nie jest?
- Nie.. Co ty tu..?
- Mówiłem ci. Jestem twoim aniołem. Moim obowiązkiem jest pilnować cię. - Mimowolnie uśmiechnęłam sie do niego a on oddał mi uśmiech ukazując swoje dołeczki. Oh jak ja lece na dołeczki.
- A gdzie zgubiłeś koszule aniołku ? - Zaśmiałam się. Uśmiechną sie i spojrzał na mnie unosząc brew.
- Nie zdążyłem sie ubrać , bo co chwile pakujesz sie w nowe kłopoty. Uśmiechnęłam sie pokazując mu język. - Chodź. Zabiore cię do siebie.
- Przecież ja nie moge..
- Ty nie. Ale ja tak. - Odsunął się ode mnie , stanął tyłem i ukazał swoje ogromne , białe skrzydła. No nie do końca białe. Wyciągną ręke do tyłu. Miałam go za nią wziąść? - No nie bój się.
- Nie boje. - Podeszłam i delikatnie chwyciłam go za ręke. Przysunął mnie do siebie i wtulił w swój tors.
- Trzymaj się mocno. - Ścisnęłam jego klatke piersiową wtulając sie w niego i za chwile poczułam że unosimy się nad ziemią. Zacisnęłam mocniej powieki i dosłownie sekunde po tym poczułam powiew lasu i szum drzew.
- Już jesteśmy. - Pod stopami poczułam twardy grunt. Póściłam go i otworzyłam oczy. Staliśmy w tym samym lesie , w tym samym miejscu gdzie go spotkałam.
* W tym samym czasie. Oczami Harrego *
- Nialler przepraszam. Nie chciałem.
- Spoko. Nic się nie stało. - Odpowiedział ale w jego głosie czułem złość , nienawiść i chęć zemsty.
- Naprawdę. - Wyszedłem na ulicę i rozejrzałem się. Miałem cichą nadzieje że ona gdzieś tu stoi. Zadzwoniłem. " Abonament ma tymczasowo wyłączony telefon lub jest poza zasięgiem. Pip Pip Pip. "
Cholera. Ruszyłem przed siebie i uwarznie badałem każdy metr ulicy. Gdy zbliżałem się do kiosku na rogu , moją uwagę przykuło ogromne białe pióro.
- Will. - Mruknąłem pod nosem i wróciłem do domu.
- Znalazłeś ją? - Zapytał Zayn wchodząc do salonu. Położyłem pióro na stoliku znajdującym sie przed kanapą a każdy zbadał je dokładnie wzrokiem.
- Czyje to? - Zapytał Liam z niedowierzaniem.
- Willa. Anioła Sami. Zabrał ją do tamtego świata. To grozi śmiercią dla niego jak i dla niej jesli ich zauważą razem!
- Dlaczego?
- Will ma za zadanie tylko i wyłącznie pilnować jej i bronić. Nie może się ukazywać przed nią w postaci anioła a tym bardziej zabierać ją do tamtego świata. Gdyby ktoś ich zauważył i doniósł radzie , pomyśleliby że Will i Sam są razem.
- Co z tego? Nawet gdyby byli ? - Na słowa Louisa zacisnąłem dłonie w pięści ze złości.
- Jest to traktowane jako zdrada gatunku. Ludzie nie mogą wiedzieć o istnieniu tych stworzeń. A miłość między dwoma różnymi światami i rasami jest zagrożeniem wydania świata duchów.
- Dlaczego to nazywa się " Świat Duchów " - Wtrąciła sie Perrie.
- Dlatego że tu na ziemi jeśli odrąbiesz komuś głowe mieczem to normalnie go zabijasz i rozlewa się krew. Tam jesli komuś odrąbiesz głowe upada ona jak kamień tak samo jak ciało a po chwili ten "człowiek" stoi obok ciebie usmiechnięty. Może dlatego że jest tam pełno duchów? Np z koszmarów.
- Daj jej czas do jutra. Może wcale nie została porwana przez anioła tylko uciekła a to pióro to przypadek? Może groziło jej coś złego a ten Will ją bronił i odleciał? - Zasugerował Niall. Fuknąłem na niego i udałem się do pokoju.
* Oczami Nathalie *
Zakrył mnie swoim skrzydłem i poprowadził do miejsca w którym mieszkał. Jak na zniszczony świat stowrzeń nadprzyrodzonych jego dom był wyjątkowo piękny. Biały z czerwonym dachem i pieknym zielonym ogrodem.
- Przytulnie. - Uśmiechnęłam sie gdy przepuszczał mnie przez bramke. Otwył drzwi dotknięciem piór i jego skrzydła zniknęły .
- Jesteś w ciąży prawda? - Wpuścił mnie do pięknie urządzonego mieszkania.
- Drugi miesiąc.
Myślę , nad usunięciem tego bloga albo wyłączeniu go (tzn. nie kontynułowaniu [chyba źle napisałam xd] rozdziałów) skoro tak wiele z was uważa że ten blog jest coraz gorszy :)
SUPER ROZDZIAŁ :DDD
OdpowiedzUsuńTen blog jest ZAJEBISTY! Wypluj te słowa! ;*
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie!! Nieee kończ proszę. Masz tak dużo czytelników :D
OdpowiedzUsuńKto tak uważa? Jak dla mnie to jest świetny! Zaglądam tu codziennie z nadzieją że jest nowy rozdział. Może i nie pozostawiam tutaj komentarzy, ale czytam. Nie usuwaj tego bloga, jak dla mnie jest cudowny, uwielbiam takie blogi jak twój. Tyle się napracowalas, a teraz chcesz usunąć? Zawieszenie tego bloga bym jeszcze strawila, ale nie usunięcie.
OdpowiedzUsuńbtw. Ten rozdział zajebisty! :) // Nikola
On jest świetny zostaw go!!
OdpowiedzUsuńBłagam nie usuwaj bloga!!!
OdpowiedzUsuńKto napisal ze mu sie nie podoba takie cudoo ?!! Ja tak samo jak anonimek u góry codziennie wpadam aby zobaczyć czy jest nowy rozdział na tym blogu jak i na drugim... Oba są świetne więc proszę Cię nie usuwaj... Jesteś świetna naprawdę.... Podziwiam Cię bo za wiele przeszłaś... :**** <33
OdpowiedzUsuńW cale nie blog jest świetny i nie kończ a jak ktoś uważa ze ten blog jest nie ok to niech przestanie czytać ale mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńKomu się nie podoba to niech nie czyta...! Wg mnie ten blog jest naprawdę super i trzyma w napięciu ;) Mam jednak nadzieję że będziesz go kontynuowała, a jak już nie będziesz miała weny czy ci się z nudzi to napiszesz kilka odcinków po czym skończysz :) Ale narazie nie kończ.. tu są wierni fani. Powinnaś zacząć pisać książki ;)
OdpowiedzUsuńNapewno kupię jedną z nich ;)
OdpowiedzUsuńBez tych aniołów kurde. Too nie pasuje do tego opowiadania
OdpowiedzUsuńTen blog jest super inny od tych co czytam i to jest najlepsze. Nie koncz go! :)
OdpowiedzUsuńCudownyyy nie usuwaj go ani nie zawieszaj pliss ! kochammmm
OdpowiedzUsuńTen blogów jest MEGA ZAJEBISTY więc nie waż się go zawieszac a tym będziecie usuwać! <3 kocham to opowiadanie...Ono jest inne od tych wszystkich co czytałam..
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a i mam wielką nadzieję że się pojawi..NIE USUWAJ BLOGA ALNI NIE ZAWIESZAJ!! Kocham i pozdrawiam xD
Ten blog tonie w swojej zajebistosci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńto jest najlepszy blog na świecie ?!!??1zostaw go !!!!!!!!!! <333333333333333333333
OdpowiedzUsuńJa tak nie uważam! Jak się innym nie podoba to niech nie czytają. :( ten blog przynajmniej się różni od innych. Jest orginalny hyhyh <3 ! a tak po za tym mam nadzieje że szybko dodasz następnyyy ! <3333
OdpowiedzUsuńNie!!! Zostaw go, pisz dalej!!!! Nie przejmuj się negatywnymi komentarzami, przecież i tak większość uwielbia tego bloga (licząc ze mną ;) )... Pisz dalej i się nie przejmuj <3333
OdpowiedzUsuńChm...rzeczywiście w pewnym momencie się zawiodłam na blogu i tak myślałam,ale ty szybko to poprawiłaś i sprawiłaś,że blog znowu mi się podobał.Nie zawieszaj go ;) No bo po co?Tylko byś zmarnowała swój czas...
OdpowiedzUsuńNIE ZAWIESZAJ! ♥ Zajebiście piszesz ♥ :* Czekam na następny! :3 ;)
OdpowiedzUsuńZajebisty,prosze niech ona bedzie z Niallem błagam !!!! :)
OdpowiedzUsuńNIE USUWAJ.! <3
OdpowiedzUsuńCODZIENNIE PATRZE CZY JEST NOWY ROZDZIAŁ. *-*
PISZ DALEJ, PROSZĘĘ.♥
Nie zawieszaj , uwielbiam twój bylog ^*^ cudowny rodział ♥
OdpowiedzUsuńPoprawka * cudowny boski rozdział♥
UsuńCudowny blog ♥ Pisz dalej. ;*
OdpowiedzUsuńNIE!NIE!!NIE!!!
OdpowiedzUsuńMasz kontynuować blog'a.Masz i koniec.Mam to w dupie że niektórym się to nie podoba.Mi się podoba tak jak i większości.Sama więc widzisz więc czemu chcesz zamknąć blog'a.Jak komuś się nie podoba to niech spie*dala!
Rozdział boski ale czy mi się zdaje,ale czy Will nie zakochał się w Nathalie...no cóż.
Czekam na nexta <3
@Agata8317
Genialny rozdział jak i blog <3 Nie usuwaj! Jeśli komuś się nie podoba to niech nie czyta. Proste? proste. Kochana jesteś genialna, proszę cię nie rób nam tego <3 ;*
OdpowiedzUsuńjeeee.... ekstra! :O
OdpowiedzUsuńBlog jest świetny ! Nie przestawaj pisac . <3 ; * ~ z poważaniem , Twoja faneczka :DD <3
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, mam nadzieję, że będzie tego więcej.
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, doskonały blog nie przestawaj pisać rozdziałów <3 :*
OdpowiedzUsuńNIEEE!!! JA KOCHAM TEN BLOG NIE USUWAJ :c ♥♥♥
OdpowiedzUsuń