- Dzień Dobry Piękna. - Na sale wszedł Niall a zaraz za nim pielęgniarka.
- Niall! - Podeszłam do niego i mocno się wtuliłam. Tak bardzo za nim tęskniłam. Tak bardzo mi go brakowało. Pielęgniarka bez słowa postawiła wózek przy łóżku.
- T-To ona? - Odsunął się ode mnie i powoli podszedł do malutkiej. Po kąpieli była taka nie podobna do siebie. Ciemne mokre i odstające włoski na wszystkie strony dodawały jej troszkę chłopięcego uroku.
- Moge ją , wziąć ?
- Jasne. Tutaj , delikatnie złap pod główką , i tutaj. - Podałam chłopakowi Emily i obserwowałam jak bacznie sie jej przygląda.
- Hej maleńka. To ja , twój tatuś wiesz? Jesteś taka malutka i taka śliczna , podobna do mamusi. - Spojrzał na mnie i uśmiechną się delikatnie.
- Zostaniesz z nią chwile? Chciałabym pójść pod prysznic.
- Oczywiście , nie śpiesz się.
- Tylko nic jej nie zrób. - Usmiechnęłam się do niego i wzięłam ręcznik który dostałam wczoraj od Harrego , który specjalnie pojechał i go kupił. Wzięłam najszybszy prysznic jaki tylko mogłam.
- Ciii , śpi. - Niall właśnie delikatnie kładł naszą córeczkę na łóżko szpitalne , przykrywając ją kocykiem.- Jak się czujesz? - Cmokną mnie w czoło i usiadł na krześle.
- Źle Niall. Bradzo źle. To wszystko jak narazie mnie przerasta. Dziecko , karmienie , opieka , mycie , srycie ...
- Musisz sobie dać radę.
- No oczywiście że musze , Ty wyjedziesz na Hawaje do "nowej rodziny" a ja zostane z tym wszystkim sama. - I znów zaczyna się kłótnia. Dlaczego nie możemy normalnie rozmwiać? Zamieniamy się w Rose i Harrego.
- Muszę wyjechać. Pracuje. Myślisz że pieniądze które Ci wysyłam spadaja z nieba?
- Wyjdź. - Niekontrolowane łzy wydostały się z moich oczu. Wyszedł bez słowa zostawiając mnie samą w sali. Delikatnie połozyłam się obok mojej córeczki. - Dam radę słoneczko , dam rade dla Ciebie.
* Trzy dni później *
Dziś wróciłam do domu , położyłam moją śpiącą królewnę do łóżeczka nastawiając elektroniczną nianię i poszłam do kuchni.
- Emily jest bardzo podobna do Harrego.
- Cara! Nawet tak nie mów. - Rzuciłam w przyjaciółkę gazetą i spojrzałam na nią ze złością.
- To w stu procentach dziecko Nialla. Nie spałam z Harrym od ponad roku.
- No już , już. Spokojnie. Tak tylko mówie. Za godzine będzie u nas Rose. Mówiła że ma dla Ciebie jakiś prezent.
- Harry robi wszystko , żeby być bliżej mnie. - Fuknęłam pod nosem i zajrzałam do mojej córeczki. Niall nie odzywał się do mnie od ostatniej kłótni. Dzwonił dzisiaj do Cary żeby zapytać jak się czuje Emily. To boli , cholernie boli , ale nie moge się poddać. Nie mogę , prawda? Poszłam się ubrać i pomalować. Dlaczego mam z tego rezygnować? Nie przestane dbać o siebie.
- Nathalie , Emily płacze. - Cara zajrzała do łazienki. Ostatnie pociągnięcie tuszem i poszłam do Emily. Brudna pielucha. Ohyda. Wstrzymałam oddech i jak najszybciej i najdelikatniej zmieniłam jej na czystą.
- Nathalie , Emily płacze. - Cara zajrzała do łazienki. Ostatnie pociągnięcie tuszem i poszłam do Emily. Brudna pielucha. Ohyda. Wstrzymałam oddech i jak najszybciej i najdelikatniej zmieniłam jej na czystą.
- Nathalie wszystko ok? - Do pokoju weszła Rose a zaraz za nią Harry.
- Tak. - Mruknęłam i dalej kołysałam córeczkę.
- Przecież widze że coś nie tak. - Dziewczyna wzięła ode mnie dziewczynkę i usiadła na małej kanapie.
- Powoli mam dość wszystkiego. Życia , domu , mnie , dziecka i Nialla.
- Nie mów tak. - Harry delikatnie mnie przytulił.
- Jestem w LA , on jest na Hawajach. Nie odzywa się , nie obchodzi go co się ze mną dzieje , jak sobie radzę... Nic.
- Masz nas. - Cara oparła się o drzwi i patrzyła na ten "rodzinny" obrazek.
- Rose , pomożesz mi się dzisiaj przygotować?
- N-Na co? - Odsunęłam się od Harrego i zdezorientowana spojrzałam na Care.
- N-Na co? - Odsunęłam się od Harrego i zdezorientowana spojrzałam na Care.
- Mam bankiet w pracy. Nie chciałam Cię zamęczać więc poprosiłam Rose. Ty i tak masz dużo pracy przy dziecku.
- Jasne. - Wzięłam córeczkę od Ro i poszłam do swojego pokoju. Położyłam Emily na moim łóżku i usiadłam na podłodze obserwując ją. - Nie zostawisz mnie nigdy prawda? Tatuś nam nie potrzebny. Damy sobie radę same.
Bawiłam się jej rączką uśmiechajac się sama do siebie.
Kilka godzin przesiedziałam patrząc jak Em śpi i pilnując żeby nie spadła.
- Jasne. Poczekaj , położę Emily do łóżeczka. - Po położeniu córeczki wróciłam do pokoju i zaniosłam do salonu prostownice.
- A może tak na Emily , możemy mówić po prosty Lily , albo Lellie. - Wesoła Rose suszyła włosy mojej przyjaciółce , a Harry bacznie się nam przyglądał. Rozsiadłam się na kanapie i patrzyłam jak dziewczyny świetnie się bawią. Ok 20 Cara wyszła na bankiet a Harry pojechał do biura. Miał jakieś ważne spotkanie czy coś.
- Nathalie co tak na prawde się dzieje? - Rose podała mi kubek z gorącą herbatą a na ławie położyła talerz z kanapkami.
- Nie wiem Ro. Na prawde nie wiem.
- Kłamiesz. Może i znam Cię krótko ale widze kiedy kłamiesz.
- No bo , spójrz na mnie. Po ciązy wyglądam jak wieloryb , mam ohydne piersi , już nie jestem dla niego atrakcyjna. Moge się założyć ze ma tam jakąś dziewczyne.
- Niall?
- Tak. Rose on zadzwonił do Cary żeby zapytać co u Emily. Nie interesują się mną w ogóle!
- Porozmawiam z nim. Moze coś się tam u niego dzieje? Dlatego taki jest? - Naszą rozmowe przerwał telelfon.
- Niall.
- Odbierz i daj na głośnik! - Zrobiłam jak chciała i przystawiłam telefon do ust.
- Nathalie? Dzwonie bo Cara nie odbiera. Jak Emily? Śpi?
- Tak. U Emily wszystko dobrze. Niedługo pewnie obudzi się bo będzie głodna.
- A Ty , jak się czujesz? - Cud! Niall zapytał co u mnie. Powinnam się cieszyć a tylko się zdenerwowałam.
- Źle. Mówiłam Ci już kilka dni temu.
- Przylece najszybciej jak będzie to możliwe. Kocham Cię Kicia. - Na moją twarz mimowolnie wkradł się uśmiech.
- Ja też Cię kocham Niall. - Rozłączył się a z moich oczu wypłynęło kilka pojedynczych łez.
- Czemu płaczesz? Przecież powiedział ze Cię kocha.
- Wiem ale... Tak bardzo go teraz potrzebuje. A jego nie ma. Jest tak daleko.
- Przyleci. Zamieszka z Tobą , z wami.
- Rose , dziękuję że jesteś.
Świetne czekam na next!!! W wolny czas zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuń----> http://life-without-sorrow-scarlett.blogspot.com/
Boże rozdział świetny tak jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńCudo
OdpowiedzUsuńTo jest świtne! Next jak najszybciej! Pozdrowionka :*
OdpowiedzUsuńOmg, omg, omg jakie to..... sweet!!!! To takie słodkie! :3
OdpowiedzUsuńOEMDŻI ;)
OdpowiedzUsuńBOSKIE *-*
CZEKAM NA NEXTA ;*
Kocham
OdpowiedzUsuńBoskiiii *.* proszę nexta
OdpowiedzUsuńKicia love <33
OdpowiedzUsuńJaki słodki Niall, rozdział boski. :)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńOoooooohhhhhh ♥
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwww !!!! <3
OdpowiedzUsuńNo jesteś idealną blogerką po prostu. Nowe rozdziały dodajesz praktycznie systematycznie, nie są takie krótkie, treściwe, żadnych błędów.. Jesteś po prostu I D E A L N A <3<3<3<3
OdpowiedzUsuńświetne, nie wiem co więcej powiedzieć twoje opowiadanie jest super
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział
<3 <3 <3
Aww KOCHAM <3
OdpowiedzUsuńAż się popłakałam :') To wszystko jest piękne <3 Trochę "w środku" się porypało ale teraz już jest ok <3 Awwww "KICIA" <3 Kochany ^^
OdpowiedzUsuńhttp://zycie-potrafi-zmieniac.blogspot.com/ <----- Zapraszam :D
Super czekam na next :)
OdpowiedzUsuńBOŻE *O*
OdpowiedzUsuńPotrzebny nowy rozdział! <333 Cudownee <3
Cudowny *.*
OdpowiedzUsuńo jejciu jejciu...co z Niallem no?? kurcze co za człowiek... ehh no ale mam nadzieję że wszystko się ułoży :) i będzie tak jak mówi Rose :) rozdział cudny :) czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńMrs.Horan
No po prostu coś pięknego !
OdpowiedzUsuńKurna, co ten Niall odwala ;_; niech on ją zabierze na te pieprzone hawaje...;-; strasznie brakuje mi w tych opowiadaniach całej reszty i Perrie.;xxx kurcze serio ;/ mogliby znowu zamieszkać w jednym domu albo coś...eghhh;c
OdpowiedzUsuńalbo przynajmniej niech Niall i Natt będą już razem..ona go potrzebuje. :((
rozdział świetny, no ale wiadomo jaka blogerka taki blog, czyli I D E A L N I E ! <3
Pisz dalej! <3
OdpowiedzUsuńSłodkie <3!
OdpowiedzUsuńAwww !!!! <333
OdpowiedzUsuńPisz dalej, jestem ciekawa co będzie <3 <3 *.*
OdpowiedzUsuńAaawwwwwww ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡ jak ja cię lovciam ♡
OdpowiedzUsuńNext 😊
OdpowiedzUsuń/Paro
Next czekkkam
OdpowiedzUsuń