czwartek, 3 kwietnia 2014

Rozdział 70


- Ja? Nieodpowiedzialna? A kto zabrał małą w nocy do szpitala? Kto zajmuje się nią codziennie?
- To nic nie znaczy!
- Nic nie znaczy!? Jesteś idiotą... Przyjeżdżasz sobie raz na miesiąc i myślisz że z Ciebie taki wspaniały tatuś? Niall bądź realistą.
- Jestem. Dlatego mówie że jesteś nieodpowiedzialna! - Naszą kłótnię przerwał płacz Emily. Rzuciłam książkę i pobiegłam do niej. Wyjęłam ją delikatnie z wózka i położyłam na kanapie. Rozebrałam delikatnie i nakarmiłam. Odłożyłam ją do łóżeczka i poszłam do kuchni. Przygotowałam obiad i w ciszy go zjedliśmy. Ostatnio między mną a Niallem jest coraz gorzej. Wydaje mi sie , jakby Emily była ważniejsza.
- Chciałem Cię przeprosić. - Zaczął wkładając talerze do zmywarki.
- Za?
- Nie chciałem Cię zranić.
- Dlaczego taki jesteś?
- Cholernie chce żeby było między nami dobrze , zamieszkałem z wami , chce dać Ci wszystko co najlepsze. Ale boje sie że ktoś odbierze mi Cię. - Podeszłam do niego i bez chwili zastanowienia wtuliłam się w niego najmocniej jak umiałam. Zamknął mnie w ramionach a jego oddech zrównał się z moim. Staliśmy tak wtuleni kilka minut.
- Kocham Cię.
- Ja też Cie kocham Kicia. - Pocałował mnie krótko i poszedł do pokoju. Znów pracuje. On tak bardzo się stara. Wszystko się wali przez nasze charaktery. Ale mówią , że przeciwieństwa się przyciągają.
- Co Ty taka zamyślona? - Rose weszła do salonu przytulajac mnie odrazu.
- Rozmawiałam z Niallem.
- I?
- Jest dobrze.
- Wpadłam zapytać , czy przyjdziecie dziś do nas na kolacje? Do Harrego przylatują przyjaciele i chciał abyscie też wpadli.
- Przyjaciele? Wiesz moze kto?
- Zayn , Perrie i jeszcze kilka osób.
- Uh , jasne.
- Przyjdziecie?
- Gdzie przyjdziemy? - Niall objął mnie od tyłu.
- Przyjedziemy. - Uśmiechnęłam się sztucznie i wyjaśniłam Niallowi zaproszenie. Był zachwycony ze w końcu zobaczy sie z przyjaciółmi. Poszłam do pokoju Emily zostawiając ją z Niallem. Wybrałam jej ubrania i powiesiłam na łóżeczku. Poszłam wziąść prysznic , lecz szybko musiałam go skonczyć.
- Musze Cię nauczyć zmieniać jej pieluchę , chodź. - Owinieta w ręcznik wzięłam od niego Lily. Przewinęłam ją powoli tłumacząc wszystko Niallowi.
- Będę się bał,że zrobie coś nie tak.
- Nie przesadzaj  Cara się nauczyła to Ty też. - Położyłam Lily do łóżeczka.

*** 
- Ubieraj sie bo się spóźnimy!
- Nie drzyj sie na mnie. Najpierw musze ubrać dziecko.. - Ułożyłam Emily delikatnie w wózku i wyprowadziłam ją przed dom. - Zostań z nią  a ja ide się ubrać.  Stanęłam przed szafą i szybko wybrałam jakąś sukienkę. Ubrałam się , uczesałam i wyszłam przed dom.
- Wohow. Wyglądasz cudnie. - Cmoknął mnie w czubek głowy i ruszyliśmy do samochodu. Usadziłam delikatnie córeczkę w foteliku. I zajęłam miejsce obok Nialla , który w tym samym czasie wkładał wózek do bagażnika. O umówionej godzinie staneliśmy pod bramą wjazdową do Harrego.
- Niall boje się.
- Czego? - Zaśmiał się.
- Rozmawialiśmy na ten temat. Dla Ciebie to rodzina dla mnie..
- Skończ. - Wysiadł wyjął Lily z fotelika. Podał mi ją i wjechał do posiadłości. Westchnęłam i podeszłam pod drzwi. Poczekałam chwile na Nialla i razem weszliśmy. Oczy wszystkich zatrzymały się na nas. Czas obrać dobrą minę do złej gry. Ze sztucznym uśmiechem weszłam wgłąb domu. Wszyscy zaczeli zachwycać się Emily i gratulować Niallowi. Ten , za chwile wziął córeczkę ode mnie wręcz siłą i usiadł na kanapie.
Znów zaczął mnei tak traktować. Dlaczego..
Zaczynam powoli tego nie rozumieć. Bierze przykład z Harrego? Dkaczego nie możemy być taką idealną parą jak Perrie i Zayn.
- Chodź. - Ktoś szarpnął mnie za rękę i pociągnął na tyły domu.
- Co do.. - Moim oczom ukazał się bardzo poważny Louis.
- Mam do Ciebie sprawe. Ale Niall nie może się o tym dowiedzieć.
- Louis?
- Pomóż nam w akcji. Odbędzie się tu , w LA. Stary skład nie licząc Nialla.
- Nie moge Louis. Mieliście z tym skończyć , zacząć od nowa! Powinniście ułożyć sobie życie , założyć rodzine.
- Bez Ciebie nam się nie uda. Kilkoro z nas może zginąć Nathalie zgódź się.
- No dobra. Ostatni raz. - Podał mi dokładny adres gdzie mamy się spotkać , co będziemy robić , jak akcja będzie przebiegać i po co to w ogóle. Nie byłam zadowolona że się zgodziła. Cmoknął mnie w policzek w podziękowaniu i wróciliśmy do przyjaciół.
- Gdzieś Ty była?! Ona cały czas płacze! - Wzięłam ją na ręce i poszłam do innego pokoju nakarmić.
- Mogę wejść? - Delikatny głos Perrie rozdarł przerażającą cisze.
- Jasne. - Usiadła obok uśmiechając się pogodnie.
- Zgodziłaś się? - Wiedziałam. Wiedziałam że teraz wszystko będzie się kręciło wokół akcji. Cholera.
- Nie miałam innego wyjścia. Nie chciałabym mieć was potem na sumieniu.
- Będzie dobrze. Napewno.

***

Pomagałam sprzątać Rose , kiedy wszyscy pojechali do hotelów. Ten cały wieczór był przepełniony sztucznością i rozmawianiem o akcjach. Niall był wniebowzięty , ledwo wygoniłam go do domu z Emily.
- Dziękuję. - Harry objął mnie delikatnie od tyłu.
- Nie musisz. - Chciałam wyswobodzić się z jego uścisku lecz bezskutecznie.
- Nawet po ciąży tak bardzo mnie podniecasz..
- Harry.. - Poważny głos emanujący nienawiścią rozniósł się po kuchni.
- Rose wyjdź. - Odsunął się ode mnie i spojrzał na nią.
- Chciałam się z Tobą zaprzyjaźnić , byłam miła i przymykałam oko na wasze czułości. Ale miarka się przebrała. Odpierdol się od niego albo tego pożałujesz. - Podeszła do mnie tak blisko , że dzieliły nas dosłownie milimetry.
- Nathalie boisz się? - Harry szepną prawie niesłyszalnie.
- Nie. Słuchaj księżniczko. To Ty mi go zabrałaś..
- Dziewczyny spokojnie..
- Nie wtrącaj się! - Krzyknęłyśmy równo.
- Możliwe , ale ja nie wpierdalam się w twój związek z Niallem. Harry Cie nie kochał , wiedziałaś o tym. Wykorzystał Cię tylko do wyjścia z tamtego swiata! Zdradzał Cię od samego początku a Ty byłaś w nim ślepo zakochana.
- ROSSE! - Wrzasną. Zamknęłam oczy nie pozwalajac wypłynąć łzom. Głęboki wdech i wydech.
Wyminęłam ją i ruszyłam do salonu. Wzięłam płaszcz i wyszłam trzaskając drzwiami.
- Nathalie poczekaj!
- No juz! Wypierdalaj do niej! - W tle było słychać rozpaczliwe krzyki dziewczyny.
- Zostaw mnie. - Zaczęłam się wyrywać kiedy mocno mnie przytulił , ale po chwili ustąpiłam. Stałam wtulona w niego i spokojnie oddychałam.
- Odwiozę Cię. - Poszliśmy do jego auta i 30 minut później stałam pod domem.
- Dziękuję. - Uśmiechnęłam się do niego i jak najszybciej wysiadłam.
- Gdzie byłaś tak długo i dlaczego wysiadłaś z obcego samochodu? - Zdenerwowany Niall stanął w drzwiach. W jego oczach widziałam nienawiść i wściekłość. Pachniał alkoholem. Cholera..

24 komentarze:

  1. Cudowne, wspaniałe ♥ Kocham Cię Olu ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskii *.* proszę nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejejejeje szybciej kolejny plis

    OdpowiedzUsuń
  4. O losie.. Czemu skończyłaś w tym momencie ? ;********* Kocham Ciebie I Twoje Opowiadanie <3<3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham kocham kocham ! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo *_* Kochanie to co piszesz to jest takie wspania a zarazem magiczne! Czekam na next jak najszybciej mam nadzieję ;* Pozdowionka <3

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne
    co zrobi Niall? już się boję
    czekam na next
    <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  8. No co Niall ją uderzy ?! Jest Hipokrytą i tyyle. "Gdzieś Ty była?! Ona cały czas płacze!" Bosszzz. Kochany Tatuś a zajmuję się dzieckiem jak jest cichutkie i wgl. Chce żeby Nat zerwała z Niall'em i była z Hazzą (znaczy rozwiodła xD) Czekam na next ;33

    OdpowiedzUsuń
  9. I co zrobi Niall, uderzy ją ?! On jest hipokrytą "Gdzieś Ty była?! Ona cały czas płacze!" zajmuję się swoim dzieckiem tylko wtedy kiedy jest słodkie i cicho.. Chce żeby Nat rozwiodła się z niebieskookim i była z Harry'm. Czekam na next ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie rozwiodła, tylko zerwała zaręczyny jeśli już xD
      poza tym HARY TO PINDA ;-; kuźwa no.... on ją skrzywdził..tylko dziwki i dziwki
      a Niall jak był pijany na imprezie i sie przespał z jakąś tam to przynajmniej powiedział Natt i to było cudowne i uczciwe z jego strony
      Ale co mu (niallowi) teraz odwala to ja nie wiem...

      Usuń
  10. meeeega *o* next !!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Niall no.... co się z nim dzieje! Pijany.... przegina...
    część cudna *.* czekam na nexta :)
    Mrs.Horan

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę sobie przez ciebie wymyślać nowe teksty xD
    Rozmyślam
    Czekam na nexta (tradycyjny tekst :C)
    /Paro

    OdpowiedzUsuń
  13. Ohh czemu zawsze sie kłócą :c

    OdpowiedzUsuń
  14. o masakra co tu się dzieje!! next i to szybko <3

    OdpowiedzUsuń
  15. woooow. woooow. Kolejna akcja? Kolejna kłótnia Nathalie z Niallem? Kolejny raz Harry próbuje zbliżyć się do Nathalie? Rose krzyczy na Nathalie? Niall wkurzony i pił? A co z Lily?! XD TO TAKIE AIUDGHFASJLGHEUWOHTIPGSTHUSOEHTGUIHUODGHUOEHTUOGHEUIOHF WOoooooooooooooooooooooooooooooW ;p WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW NN <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Kłótnie Nathalie z Niall'em...za każdym razem smutno mi z tego powodu. Może po prostu nie są dla siebie stworzeni? A o do Rose...myliłam się do niej. I to bardzo. Jak ona mogła się tak zachować? Gdy to przeczytałam, to aż miałam łzy w oczach. S*ka -.-

    OdpowiedzUsuń
  17. Rose..głupia pinda ;____;
    a Niall? co on kurna odpierdziela? ;-; kurcze...kiedyś był inny. zmienił sie, na gorsze

    OdpowiedzUsuń
  18. + CUDOWNE TO JEST! prosimy o next'a <333333333333 kocham cie, jesteś i piszesz cudownie <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowny ^*^
    Szybko pisz nexta ;*

    OdpowiedzUsuń