niedziela, 6 kwietnia 2014

Rozdział 71

Rozdział dedykuję Natalii Bednarczyk ♥
Dziękuję mojemu chłopakowi za pomoc w napisaniu sceny +18 ♥

- Nie wysiadałam z obcego samochodu.. Harry mnie podwiózł.
- Teraz z nim mnie zdradzasz? - Wepchnął mnie do domu trzaskając drzwiami.
- Nie szarp mnie! Za dużo wypiłeś.
- Miałem powody. - Wyszarpałam się z jego uścisku i poszłam do pokoju córeczki.
- Niall! - Pobiegłam do niego i złapałam za koszulke.
- Co?
- Gdzie Emily!?
- U Zayna i Perrie.
- Dlaczego nic mi o tym nie powiedziałeś! - Uderzyłam go lekko pięścią w klatke piersiową.
- Przepraszam. - Przytulił mnie czule.
- Piłeś?
- Troche. - Odsunełam się od niego i zadzwoniłam do Zayna. Zapewniał mnie że to dla nich nie problem , zając się Emily przez jeden wieczór. Lecz w jego głosie słyszałam wyraźną niechęć. Zmęczona tym wszystkim poszłam pod prysznic.  Odkręciłam gorącą wode i pozwoliłam aby wszystkie emocje spłynęły wraz z nią po moim ciele.
Dlaczego Louis mnie o to poprosił? Dlaczego nie mógł powiedzieć tego Niallowi? On jest , on był dłużej w gangu. Akcja odbywa się jutro. Nie chce go okłamywać , ale też nie moge mu powiedzieć prawdy.
Po 15 minutach wyszłam owinięta w ręczniku i podeszłam do szafy.
- Wyglądasz tak sexownie. - Niall jednym zwinnym ruchem odwinął go i rzucił na podłogę.
- Niall proszę. Nie dzisiaj jesteś pijany.
- Nie jestem. Wypiłem dwa piwa. Prosze.
Odwróciłam się do niego przodem. Spojrzał na moje piersi a chwile po tym przygryzł wargę. Chwycił mnie za uda i podniósł do góry. Oplotłam go nogami złączając nasze usta w namiętnym pocałunku. Przeszedł kilka kroków i położył mnie delikatnie nie wyślizgując się spomiędzy moich nóg. Podniósł się i pozbył koszulki.
- Tak bardzo Cię pragne. - Wyszeptał i pocałował moją szyję. Zostawiając na niej soczysty ślad w postaci malinki.
To będzie długa i przyjemna noc.
Objęłam go rękoma za szyję i mocno ścisnełam. Nagle poczułam jak jego język jest w pomiędzy moimi wargami, już dotyka mojego podniebienia, nigdy tak namiętnie mnie nie całował. 
Zaczął rozpinać rozporek, jednak na mój ruch ręki zaprzestał. Wstałam i rzuciłam nim na łóżko.
- Kochanie co Ty robisz?
- Cicho bądź.
Zabrałam się do zdejmowania mu spodni, zostały mu tylko bokserki. Po chwili namysłu zaczełam je ściągać zębami. Widziałam w jego oczach, że bardzo mu się to podoba. Wzięłam go do ręki i poruszałam nią powoli w górę i w dół. Przejechałam po nim językiem, na co on zareagował cichym jęknięciem.

- Twoja kolej kochanie - Uśmiechnęłam się do niego. Był niezadowolony, że nie chciałam zrobić tego na co tak bardzo czekał. Może innym razem.
Zaczął mnie namiętnie całować schodząc coraz niżej. Zatrzymał się na piersiach. Zrobił tam kilka malinek, które były bardzo, ale to bardzo przyjemne. Dość długo bawił się moim biustem aż postanowił zejść troche niżej.. Zaczął masować moją kobiecość. Skąd On wiedział, że tak bardzo mnie to podnieca. Rozpalał do granic czerwoności. Gwałtownie włożył we mnie 2 palce, pisnełam. Wykorzystał to i z impetem włożył go we mnie. Byłam na Niego zła, że to zrobił, ale to nawet bardzo przyjemne. Zaczął poruszać się powoli ale z każdą sekundą przyśpieszał. Widział ze tak bardzo mi się to podoba. Seks był świetny i bardzo długi, czekał abyśmy doszli razem, co było  urocze. Na zawsze zapamiętam tą noc...


***

Obudziły mnie promienie słoneczne wpadajace do pokoju. Leżałam wtulona w Nialla, który jeszcze spał. Wyglądał tak uroczo. Mam nadzieje ze po tej nocy wszystko się zmieni , że będzie już dobrze.
- Dzień Dobry księżniczko. - Pocałował mnie delikatnie i zaczął gładzić delikatnie po plecach.
- Dzień Dobry. - Uśmiechnęłam się i usiadłam zakrywając ciało pościelą.
- Nie musisz się przede mną chować.
- Niall prosze. Po ciazy mam już inne ciało.
- Tak , bardzo sexowne ciało. - Podniósł się i szybko mnie pocałował. Wsunął na siebie bokserki i wszedł do łazienki. Dzisiejszy dzień zapowiada się wspaniale.
Mój spokój przerwał telefon.
- Louis?
- Pamiętaj co jest dzisiaj.
- Oh , no tak. Spokojnie będę. - Rozłączyłam się gdy Niall wrócił się do pokoju.
- Z kim rozmawiałaś?
- Z Louisem. Pytał co u Emily. - Chłopak tylko uśmiechnął się w odpowiedzi i wrócił do łazienki.
Ubrałam się i zrobiłam delikatny makijaż. Poszłam do kuchni i zrobiłam nam śniadanie.
- Dziękuję ale nie zdążę zjeść. Będę spadał do pracy. - Chwycił w przelocie jedną z kanapek i pocałował mnie w policzek. Westchnęłam i rzuciłam mu zapasowe klucze do domu.
- Nie będzie Cie?
- Nie wiem. Być możę pojadę z Perrie i Zaynem na miasto. Pezz bardzo wczoraj nalegała.

***

- Dziękuję że się zgodziłaś. - Louis objął mnie od tyłu kiedy tłumaczyłam Car co ma robić w jakich sytuacjach.
- Lou nie przeszkadzaj. - Podałam jej córeczkę i poszłam się przebrać w rzeczy przygotowane na akcje.
- Nathalie? Gdzie Emily?
- Cara zaraz przyjdzie z nią do domu. 
- Nie będzie Cie?
- Przepraszam. Perrie jutro wylatuje , chciała zrobić sobie babski wieczór. Dasz sobie radę.
- Jak chcesz. - Słyszałam, że jest zły. Nie mogłam mu powiedzieć, to najbardziej bolało. 

* Godzinę później * 

Siedziałam w aucie z dwoma obcymi mi chłopakami. Za kierownicą siedział zdenerwowany Louis.
- Wiesz co masz robić? - Kiwnęłam twierdząco głową. Wysiadłam z auta i ruszyłam w strone murku. Za chwile James i Zack dołączyli do mnie. 
Zack , Nath , James
- Do dzieła. - Uśmiechnął się chłopak w skórze i odszedł zajmując pozycje. Wyjęłam z kieszeni małe urządzenie i zaczęłam iść w kierunku auta które właśnie podjechało.
- No cześć piękna. Co robisz w tej dzielnicy sama?
- Macie fajne auto. - Zmieniłam temat , trzymając się "scenariusza".
- Chciałabyś się przejechać?
- Pewnie. - Wsiadłam ze sztucznym uśmiechem. W między czasie przyczepiając "mini bombę" do drzwi. Tak dawno tego nie robiłam , że serce waliło mi niczym młot. Bardzo się denerwowałam. Ale wszystko musi być dobrze , prawda?
Po kilku minutach staneliśmy przed opuszczoną fabryką. Serce podeszło mi do gardła. No to zaczynamy.
- Powiedz ślicznotko ile masz lat? - Ręka jednego z nich spoczęła na moim udzie. Przełknęłam śline i odpowiedziałam.
- 20 a wy?
- To nie istotne.
- A co jest w takim razie istotne?
- Zabawimy się dzisiaj , co Ty na to?
- Po moim trupie zboczeńcu. - Jednym zwinnym ruchem wyjęłam broń z kieszonki i przystawiłam mu do skroni.
- Pojebało Cie!?
- Jeden fałszywy ruch a rozwale wam te pierdolone czaszki! - Drugą ręką wyjęłam następną broń i przystawiłam temu drugiemu. Louis pośpiesz się!
- Wysiadaj! - Jego poważny głos dotarł do moich uszu. Odetchnęłam z ulgą nadal skupiona na celowaniu do mężczyzn.
- Ej Ej! Co sie spinacie? Czego chcecie? - Zaczeli panikować , kiedy upadli na ziemie a Lou zaczął ich zakuwać.
- Popełniacie wielki błąd. - Powiedział drugi.
- O czym mówisz?
- Nathalie milcz. - Przyjaciel uważnie czegoś nasłuchiwał.
- Wiej! - Rzucił się do biegu łapiąc mnie za rękę. Chwile potem , leżeliśmy na ziemi od fali uderzeniowej.

Dziękuję wam za ponad 100 tys wyświetleń!
Kocham was ♥ 

28 komentarzy:

  1. Trzymający w napięciu, wspaniały. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Bardzo chciałbym Cię ucałować Olu ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny czekam na nexxxt ;-) Zapraszam do mnie
    ---> http://mayastylox.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. podziękowania dla chłopaka xDD

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja myślałam, że Nath i Harry będą no wiesz +18 ^^ Szkoooda. Przeżyli ?? No chyba napewno xD Czekam ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna część
    :) cieszę się że Niall wreszcie inaczej się zachował :) ale teraz to dopiero się wścieknie jak się dowie... no nic czekam na nexta :) mam nadzieję że żadnemu z nich nic się nie stało na tej akcji :)
    ps. podziękuj chłopakowi ;)
    Mrs.Horan

    OdpowiedzUsuń
  6. Piszesz zajebiście, nie moge doczekać się nexta ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebisty !!! ^*^
    Czekam na nexxt!! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju cudowny, czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Boże, świetne
    czekam na next
    <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny *-* Kocham twój blog :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny! Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Boze Zajebiste !!! ;**Nextt kochanie szybciutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nic się im nie stało, co nie? :O
    Rozdział jest boski <3 Niall...no powiedzmy nie miał żadnych pretensji.

    OdpowiedzUsuń
  14. Next 😃😅😍😆😎😜😘😚😲😝❤💙💜💛💃🌈
    /Paro

    OdpowiedzUsuń
  15. niall mnie troche wkurwia i wg , niech bedzie miedzy nimi idealnie ! super <3 czekam na next ! <3 niech nathalie powie niallowi że harry sie do niej dobierał (ost.rodzdz)

    OdpowiedzUsuń
  16. czadowy ;) trzyma w napieciu ^^ czekam co wydarzy sie dalej, kocham <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne!
    Zapraszam:
    http://directionersimaginonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Uffff.. Czego kończysz w takim momencie !? Ale i tak cię kocham <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  19. O rany mam nadzieję że Niall się nie dowie. Kocham Cię bardzo :-D

    OdpowiedzUsuń
  20. nawet nawert :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dawaj nn! Musi wszystko być ok i niech Niall się nie wkurza...

    OdpowiedzUsuń
  22. Niall jak zawsze ma ból dupy xd Mam nadzieję, że Niall nie dowie się o akcji :3
    NN <3

    OdpowiedzUsuń
  23. aaawwwww <3 omnomnom :3

    OdpowiedzUsuń
  24. Wchodzę sobie dziś tutaj, patrzę dedykacja....czyżby dla mnie? Jejku, za coo?
    Jest mi niezmiernie miło, bardzo! Dziękujęęę kkochanaaa <3
    + rozdział świetny jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Wchodzę sobie dziś tutaj, patrzę dedykacja....czyżby dla mnie? Jejku, za coo?
    Jest mi niezmiernie miło, bardzo! Dziękujęęę kkochanaaa <3
    + rozdział świetny jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń