piątek, 11 kwietnia 2014

Rozdział 73


- Kochanie uspokój się!
- Jak mam się uspokoić!? Przez ten cholerny gang porwali mi dziecko!
- Nam, to też moje dziecko! Będzie dobrze. - Przytulił mnie i delikatnie kołysał. Wszyscy zebrali się wokół.
- Zadzwonie do informatorów , wypytam o "M" i dam wam znać.
- Niall boje się. Boje się, że ją skrzywdzą.
- Bądź dobrej myśli myszko.

* Oczami Nialla *

Kogo ja chciałem oszukać? Przecież doskonale wiemy , że oni mogą ją zabić. W co ja nas wpakowałem!
Kim był " M "?
Był kimś w roli zastępcy "D". Miał na imie Matias (czyt. Matijas)
Od pierwszej akcji z nim walczymy jeśli mogę to tak nazwać.  Wygrażał nam się ,że tego pożałujemy , ale nie myślałem ,że będzie w stanie posunąć się tak daleko. Jak ja to powiem Nath?
Przecież ona mnie zabije!
Jestem idiotą. Naraziłem naszą. Moją ,rodzine na kolejne ataki innych gangów. Mogłem ją stąd zabrać. Na hawaje. Tam żylibyśmy idealnie.
- O czym myślisz?
- Co? O niczym.
- Niall?
- Hm?
- Kocham Cię. Powiedz , że nie pozwolisz żeby ktoś ją skrzywdził.
- Nie pozwole. Obiecuję. - Sam nie wiem co jej obiecuje. Nie mam wpływu na to co oni teraz z nią robią.

* W tym samym czasie | Oczami Matias'a *

- Zróbcie coś żeby to dziecko przestało płakać!
- Nie wiemy co! Nie mamy dzieci!
- W takim razie wezwijcie kogoś kto wie co z tym zrobić!
- Dlaczego nie mogłeś porwać jej matki!?
- Bo ona też należy do gangu. Nie przejęliby się nią tak bardzo jak małym dzieckiem.
- Jesteś ohydny. Brzydze się Toba! - Moja żona weszła do gabinetu patrząc na to płaczące stworzenie.
- Ale mnie kochasz.
- Coraz mniej. - Wzięła dziewczynke i gdzieś z nią wyszła. Suka.

* Oczami Nathalie * 

Siedziałam już czwartą godzinę w jej pokoju gładząc puste łóżeczko i tuląc do siebie jej misia.
- Będzie dobrze , mamusia Ci to obiecuje. - Byłam bezradna. Nic nie mogłam zrobić. Tak cholernie się o nią bałam. Moje małe słoneczko , samo z jakimiś popaprańcami!
- Kochanie?
- Co? - Odwróciłam się a w moich oczach pojawiły się łzy.
- Nie , proszę , tylko nie płacz. Odzyskamy ją. Obiecuję. - Podbiegł do mnie i przytulił najmocniej jak umiał. Klęczał obok mnie  10 minut , dopóki się nie uspokoiłam. Wróciliśmy do salonu i spędziliśmy tam wieczór. Wszyscy poszli już spać. Ja z Niallem siedzieliśmy na kanapie oglądając mecz.
- Uważasz , że dobrze robimy będąc razem?
- O czym Ty mówisz?
- Wróciliśmy do gangu i zobacz co się stało.
- Czy Ty ze mną...
- Nie. - Usiadłam odsuwając się od niego.
- Więc o co chodzi?
- Sama już nie wiem. Odkąd jesteśmy razem , nasze życie się tylko komplikuje. Nie możemy się dogadać , ciągłe kłótnie.
- Musi być źle , żeby potem było dobrze.
- Niall kiedy będzie to "dobrze" ? Jesteśmy ze sobą ponad rok i co? ile jeszcze czasu będę cierpieć?
- A cierpisz?
- A nie?
- Nie wiedziałem.
- Dało się zauważyć. - Wstałam i poszłam do sypialni. Nałożyłam na siebie bluzkę Nialla i automatycznie zasnęłam.

* Następny dzień | Godzina przed spotkaniem *

Cały dzień siedziałam jak na szpilkach. Nie mogłam sobie znaleźć miejsca i nie chciałam z nikim rozmawiać. O 23 wyjechałam spod domu i skierowalam się w umówione miejsce. Wysiadając włożyłam sobie broń w pasek od spodni i zakryłam ją bluzą. Głęboki wdech i idziemy.
Powoli ruszyłam ciemnym korytarzem nasłuchując jakichkolwiek szmerów. Gdy stanęłam na głównym korytarzu fabryki dostałam sms
______________________________________________________
Od: Nieznane
Pierwsze piętro , drugi pokój po prawej. M
______________________________________________________

Pobiegłam po schodach i znalazłam się na pierwszym piętrze. Słyszalam ich szepty. Kolejny głęboki wdech i stanęłam oko w oko z tym mężczyzną.
- Na żywo , jesteś jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach. - Zbliżył się , ale cofnęłam się kilka do tyłu.
- Gdzie Emily? - Wskazał dłonią na kobiete która trzymała ją na rękach. Ruszyłam do przodu. Wyciągnął broń i wycelował w dziecko.
- Jeden fałszywy ruch a rozwale jej łeb. - Zatrzyłam się gwałtownie a mój oddech stał się szybki i nierówny. Byłam wściekła ale też i się bałam.
- Czego chcesz?
- Jesteś sama?
- Tak. - Podszedł i odgarnął kosmyk moich włosów zakładając je za ucho.
- Oddasz mi się , albo dziecko zginie.
- Zapomnij! - Kopnęłam go w krocze a kiedy się schylił doprawiłam kopnięciem w twarz. Wyjęłam broń i wykręciłam mu ręke celując w jego skroń.
- Viol upuść dziecko. - Jego głos był spokojny i opanowany. Kobieta spojrzała na mnie i pokiwała przecząco głową.
- Co , już nie jesteś taki cwany? - Do pomieszczenia wbiegli chłopcy celując w nas bronią.
- Idź. Weź dziecko i uciekaj. - Kobieta podała mi córeczkę i wybiegła. Harry i Zayn przechwycili Matias'a.
- Wracaj do samochodu. - Bez słowa pobiegłam do auta zamykając dokładnie drzwi.
- Już Ciiiii.. Mamusia jest obok , nie pozwole żeby coś Ci się stało. - Przytuliłam ją mocno , w momencie kiedy cisze rozdarł dźwięk strzału. Po kilku minutach wszyscy wrócili i odjechaliśmy.
Odrazu poszłam z małą do jej pokoju. Usiadłam na fotelu i zaczęłam ją karmić. Złapała rączką za mój palec i nie chciałą puścić.
Siedziałam z nią na kolanach ok godziny kiedy poczułam że jestem zmęczona. Delikatnie wstałam i zaniosłam ją do mojego pokoju.  Ułożyłam na miejscu obok ściany i przebrałam się w piżamę. Położyłam się powoli obok niej i wtulona w córeczkę zasnęłam.
Rano obudził mnie jej płacz. Przystawiłam ją do piersi i jeszcze zasnęłam.
Obudziłam sie kiedy w domu rozległ się huk. Ułożyłam pościel obok córeczki tak ,aby nie spadła i wyszłam nie zamykając drzwi.
- Obudziłem Cię? - Niall stał w salonie dysząc.
- Jak widać. Co się stało?
- Rover (czyt. rołwer) gonił mnie przez pół ulicy! Znowu uciekł sąsiadom. - Cmoknął mnie w czoło i poszedł do pokoju.
- Gdzie byłeś całą noc? - Szepnęłam by nie obudzić Lily.
- U Harrego. Wszyscy tam byliśmy. Zadecydowałem ze dam Ci odpocząć. Dam wam odpocząć. Już wszystko będzie dobrze. - Rozebrał się i delikatnie położył obok malutkiej.

19 komentarzy:

  1. Żadnego odpoczynku !! ;_;
    Ładne Tło ;**
    Fajny rozdział ;3 Niech nadal będą razem ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. O japierdole taki zawrót akcji się przydaje .

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow super rozdzial !!!!!;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żyje <3 Ale jaka dzielna ta nasza Nath <3 Dała mu nauczke xD

    OdpowiedzUsuń
  5. WoW *.* świetne... tak się cieszę że małej nic nie jest.... mam nadzieję że między Niallem i Nath wszystko się ułoży...tak bardzo chcę żeby byli razem szczęśliwi....
    no nic czekam do nexta :)
    Mrs.Horan

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny *.* kolejna część najpiękniejszego bloga świata *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. więc tak: tłoooooooo GENIALNE!! Druga sprawa: jaka Nath buntownicza xd. Zona matiasa ma przesrane. Juz to widzę xd Nn <3

    OdpowiedzUsuń
  8. co ona nie będzie z HARRYM PROSZĘ ZEBY BYŁA

    OdpowiedzUsuń
  9. JA CHCE ZEBY BYŁA Z HARRYM PROSZĘ CIĘ Z HARRYM

    OdpowiedzUsuń
  10. Boski boski plis next :*:*

    OdpowiedzUsuń
  11. zaje zaje zajebiste <33

    OdpowiedzUsuń
  12. no coś pięknego, kocham tego bloga ! neeext <3

    OdpowiedzUsuń
  13. fcgfhhiughtyiuyhuihiuyftftft7fcy *_*
    BOSKI. <333 CZEKAM NN :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Zajebiste!! Boże dziewczyno jaki ty masz cholerny talent do pisani zazdroszcze ;* Czekam na next z niecierpliwością <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Super to nowe tło ;3 dawaj kolejny rozdział!!!

    OdpowiedzUsuń