niedziela, 22 czerwca 2014

Rozdział 89 - Bitch!

Ważna notka na dole!
Konkurs!


- Nath? Nath co sie dzieje? - Hazz zaczął panikować.
- Dzwoń. Po. Karetke. - Wysyczałam przez zęby szybko oddychając. Skurcze nadchodziły coraz częściej i coraz silniejsze. Zrobił jak kazałam i chwile później, leżałam w karetce. Szybko dotarliśmy do szpitala i odrazu na porodówkę.

* Oczami Nialla *

Siedziałem sobie spokojnie w pracy.
- Przepraszam, Pański kolega dzwoni.
- Powiedz, że nie mam czasu.
- Mówi, że to ważne.
- Ja też coś powiedziałem. - Wyszła, jednak za chwile wróciła.
- Mówi, ze chodzi o Pańską żone.
- Przekieruj rozmowę. - Podniosłem słuchawkę i wysłuchałem rozpaczliwego, lamentu Harrego, że Nathalie trafiła do szpitala.
Zamknąłem gabinet i odrazu popędziłem do szpitala. Odnalazłem porodówkę w ogromnym szpitalu i podbiegłem do przerażonego Stylesa.
- Stary, wyluzuj. To Tylko poród. Gdzie ona jest? - Wskazał palcem na drzwi przed nami. Usłyszałem krzyk mojej żony. Przeraziłem się i podszedłem pod drzwi.
- Przepraszam, co z moją żoną? - Jakaś pielęgniarka w rękawiczkach i masce ochronnej wybiegła z sali.
- Wszystkiego dowie się pan od lekarza.  - Czekaliśmy jeszcze dwie godziny, kiedy moja ukochana wyjechała na łóżku szpitlanym na korytarz. Była cała mokra i szybko oddychała.
- Który z panów to Niall Horan?
- Ja! - Wstałem i podszedłem do lekarza.
- Ma Pan pięknego syna. - Podał mi małego chłopczyka. Spał.
Patrzyłem na niego a usta mimowolnie wykrzywiały się w szeroki uśmiech. Udałem się z synkiem do sali, gdzie miała leżeć Nathalie.
Położyłem delikatnie synka obok niej i przysunąłem sobie krzesełko.
- Jak się czujesz?
- Dobrze. Jestem zmęczona, ale jest dobrze.
- Jak damy mu na imię?
- Logan.
- Logan i Emily Horan. - Uśmiechnęła się patrząc na chłopczyka.

~ * ~

Przychodziłem do niej codziennie przez cztery dni. Dzisiaj miała zostać wypisana ze szpitala.
Stałem oparty o samochód i cierpliwie czekałem na nią od 30 minut. Pod szpital przyjchał znajomy mi samochód. Wysiadł z niego lokaty i udał się do wejścia. Po co on tu przyjechał?
Po chwili wyszedł z Nathalie, awanturowali się.
- To nie Twoja sprawa! Odpuść! - Nathalie zaczęła się drzeć. Odepchnąłem się leniwie od auta i podszedłem do nich.
- Jakiś problem Styles? - Spojrzałem na niego chłodno i wziąłem nosidełko z Loganem.
- Tak. Przyszedłem do swojego syna. - Te słowa trafiły we mnie niczym piorun.
- Co?
- Twoja żona nie powiedziała Ci że pieprzyła się ze mną na boku?

* Oczami Nathalie *

Serce zatrzymało mi się po tym, co powiedział Harry.
- Co?! - Niall aż zsiniał ze złości.
- Niall to nie tak, ja Ci to wytłumacze.
- Czyli to prawda!?
- Nie!
- W takim razie o czym on mówi?!
- Nie byliśmy wtedy razem, to była chwila zapomnienia.
- Pieprzyłaś się z nim będąc ze mną!?
- Rozstaliśmy sie! Potrzebowałam bliskości! Tak wyszło, nie chciałam Cie zranić!
- Dziwka! - Uderzyłam go w twarz zabierając Logana. Podniosłam torbe z rzeczami i pobiegłam do taksówki. Pojechałam po Emily, spakowałam ją i udałam się do hotelu.
- Tatuś nas znowu nie kocha? - Malutka siedziała na łóżku przyglądając się braciszkowi. Nie odpowiedziałam jej. Nie chciałam o tym rozmawiać. Cisze przerwał telefon.
- Chce zobaczyć syna.
- Logan.Nie.Jest.Twoim.Synem!
- Zróbmy test na ojcostwo.
- Niczego nie będę robiła! Jestem pewna że Niall jest jego ojcem! - Rzuciłam telefonem o ściane tak mocno, że roztrzaskał się na kawałki.
- Logan nie jest moim braciszkiem?
- Milcz! - Spojrzałam chłodnym wzrokiem na Lily. Ubrałam dzieci i pojechałam do marketu kupić coś do jedzenia.
- Nathalie? - Znajomy głos rozbrzmiał za moimi plecami. Cholera.
- Mama? A co Mama tu robi?
- Przyjechałam odwiedzić moją wnuczkę, ale widzę że liczba moich wnucząt wzrosła. - Matka Nialla była bardzo arogancką osobą. Nienawidziłam jej. Od początku była przeciwko mnie. - Dlaczego nie wiem o moim wnuku?
- Nie było okazji żeby mamie powiedzieć.
- Wystarczyło zadzwonić.
- Przepraszam, ale za to może mama winić tylko Nialla. - Sztucznie się uśmiechnęłam i czekałam na obrażającą mnie odpowiedź.
- Oczywiście, wybrał sobie taką żone, która nawet nie potrafi powiadomić swoją teściową o ciązy.
- Dlaczego mama to robi?
- A co takiego?
- Robi ze mnie mama najgroszą kobiete na świecie, idiotke i do tego służącą Nialla.
- Nie robie z Ciebie takiej osoby. Ty taka jesteś.
- Czyżby? A ja myślę, że wina tkwi w mamie. Zabrałam mamie jedynego syna, ale to nie mój problem. Niedługo go mama odzyska. - Odwróciłam się i poszłam do innej części sklepu.
Wróciłam po godzinie do hotelu i tam spędziłam z dziećmi 3 dni.


Przepraszam Misie, ze krótkie, ale nie mam weny.

UWAGA KONKURS! (Bardzo dziękuję za pomysł)

Rozdział 90 piszecie WY!
Wysyłacie mi go w e-mailu cvbnm.1996@o2.pl.

NAJCIEKAWSZY POMYSŁ WYKORZYSTAM DO KONCA OPOWIADANIA.
JEŚLI WŚRÓD PRAC, ZNAJDĄ SIĘ DWA LUB TRZY ŚWIETNE POMYSŁY, POŁĄCZE JE W JEDEN.

• W tytule e-maila wpisujecie " Rozdział 90 - [ tytuł rozdziału ] "
• Na koniec, piszecie swoje imie i nazwisko oraz wiek
CZAS MACIE DO 29 CZERWCA

Powodzenia!
Dla osoby z najlepszą pracą, czeka jeszcze niespodzianka!

14 komentarzy:

  1. świetny rozdział :) Bardzo mi się podoba :)
    http://company-arrangements.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdzial i pomysl naprawde fajny

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział *.*
    Pomysł też fajny :*
    Czekam! :** <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny! Tylko teraz żeby Nath była z Niallem już na zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. geniusz zła z cb <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Omg! Zjebane !Niall ma być z Nathalie ! Niech wyjedzie ze to jego syn !!! Ughhh ! Jestem strasznie wściekła choć wiem że to tylko opowiadanie ! Po co sie o tym dowiedział !

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny pomysl z tym konkursem ;) a pozatym świetny rozdział ♡♥♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurcze , tego się obawialam , ale i tak mam nadzieje ze Logan to syn Nialla, tylko niech on się troche zmieni ,jest dla niej za bardzo wredny i taki bezuczuciowy , najlepszy Niall byl gdy zaczeli się ze soba spotykav-taki kochany , ale oni musza byc razem , swietny rozdzial i zycze weny i do nastepnego :*

    OdpowiedzUsuń
  10. noo nie ona nie moze byc z Harrym to za duzy frajer tak bardzo ja skrywdzil i jeszcze sie wpierdala a ma swoja zone i swoje dziecko. Mial szanse bie wykorzystal jej. NARA HARRY :) mila ja!!!
    A co do rozdzialu jak zwykle tw pomyslowosc wali na glowe. Cudowne *o* czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny rozdział ! <3 Kocham to opwiadanie !!!!! Ale niech będzie z Niallem <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozdział jest super! Ale ja cały czas miałam wrażenie, że ona powiedziała Niall'owi, że przespała się z Harry'm...choć nie byłam do końca pewna. Czyli rozwód?
    O konkursie przeczytałam 29 czerwca -.- Moje szczęście (ironia) -.-

    OdpowiedzUsuń