niedziela, 13 października 2013

Część 32

Przypadek ~



Spojrzałam na zegarek 09:02. Zeszłam do kuchni żeby zrobić sobie kawe. Wszyscy już siedzieli w salonie.
- Oo.. Sami. Nie dałas nam spac wiesz ? - Powiedział przez śmiech Niall. Automatycznie zrobiłam sie czerwona jak burak a wszyscy zaczeli sie śmiać. Nastawiłam wode w czajniku. Poczułam czyjeś ręce na swoich biodrach.
- Byłaś wspaniała - Szepną do mojego ucha.
- Czemu nie śpisz ? - Wiedziałam ze to Harry. Odwróciłam sie do niego przodem. Przysuną sie bliżej nie zostawiając ani jednego milimetra przestrzeni między naszymi ciałami. Pocałował mnie delikatnie i namietnie. 
- Ej ! Zakochańce .. - Usłyszałam głos Nialla.
- Co. ? - Mrunką niezadowolony Hazz.
- Co wy na to ze wybierzemy sie dzisiaj do wesołego miasteczka ? 
- Nie , dziś nie moge. Musze załawić kilka spraw.. - Powiedziałam odsuwając sie od loczka. 
- Co to znaczy "musze załatwić kilka spraw" ? Jakich spraw ? - Harry znów zaczą dochodzenie
- Hazz , prosze cie.. Przestań mnie kontrolować ! - Wyszłam z kuchni wbiegłam do pokoju wzięłam telefon , klucze , słuchawki i pienieniadze. Wyszłam przez okno , skoczyłam na altanke i wyszłam. Zadzwoniłam po taksówke i udałam sie do centrum. 
- Przepraszam , Panna Nathalie ? - Usłyszałam nieznajmy głos za sobą.
- Em tak. A o co chodzi ? - Odwróciłam się. Ujrzałam mężczyzne ok 40 lat ubranego na czarno. 
- Pani Babcia , nie żyje. Jest Pani jedyną wnuczką więc Pani należy sie cały spadek. 
- Moja Babcia ? 
- Tak. Może udamy się do budynku tu za rogiem. Pańscy krewni już są. - Bez słowa udałam się za mężczyzną. Wjechaliśmy na 10 piętro jakiegoś urzędowaego budynku. Wszyscy już tam siedzieli.
-"Bla Bla Bla pierdolenie o szopenie. " Wrkurwiało mnie tą urzędowe gadanie. Harry dzwonił już 5 razy. Będzie wściekły. Znów dzwoni.
- Przepraszam. Za chwilkę wróce muszę.. Do toalety ! - Bez slowa wyszłam szybko z sali.
- Nathalie kurwa ! Gdzie ty jesteś!
- Nie drzyj sie na mnie. Będe za godzine w domu nie dzwoń - Rozłączyłam się i wróciłam na sale. Po kolejnych 30 mintach słuchania jakiś farmazonów męzczyzna zaczą czytać testament.  10,000 tys $ i dom na plaży. Nie miałam pijęcia że mam babcie. Po 15 minutach gadania i podpisania jakiś papierów dostałam klucze do domu , pieniądze przeleją mi na konto w ciągu 48 h , opuściłam odrazu budynek.. Tyle gadania matko.. 10 nieodebranych i sms od Harrego. Czy on nie wie co to znaczy nie dzwoń ?  Zadzwoniłam po taksówke i udałam sie do domu. Gdy wchodziłam na podwórko słyszałam krzyki , Harry i Zayn.. Jak zwykle..
- Nie możemy tego zrobic ! To ją zabije rozumiesz !? - Usłyszalam krzyki Harrego wchodząc do przedpokoju.
- To nie zależy od nas Harry.. Hunter nas zabije jesli tego nie zrobimy.. 
- Ale co ona mu zrobiła !?  On jej nawet nie zna ! 
- Nie wiem , najwidoczniej coś musiała - Weszłam do salonu. Ich oczy z przerażeniem wpatrywały się we mnie.
- Gdzie ty byłaś !? - Rozwścieczony brunet ruszył w moją stronę.
- Nie twój interes ! Nie muszę ci sie spowiadać z każdego wyjścia..
- Musisz ! - Był coraz bliżej. 
- Nie ! Nie jestem twoją własnością Harry ! 
- Jesteś ! Zawsze nia byłaś i zawsze kurwa bedziesz !! - Zaczą krzyczeć. Wszyscy zbiegli sie na dół. Uderzyłam go z całej siły w twarz. Harry spojrza na mnie z wściekłością w oczach. Zayn złapał go za ramiona i odciagną . Wiedział że loczek mi odda. 
- Idź na góre. Ja z nim pogadam - Powiedział mulat. Wyszłam ale.. z domu.
- Sam ! - Uslyszałam krzyk Nialla , sekunde po tym stał obok mnie. - Płaczesz ? - Kciukiem otarł jedną z moich łez.
- Nie , śmieje sie - Powiedziałam z ironią i sarkazmem. 
- On sie stara... 
- Wiem , ale to zaczyna być chore ! Traktuje mnie jak zabawke ,jak swoją pieprzoną własność! 
- On sie stara ! Docień to Sami..
- Doceniam , ale mam dość. Ide zobaczyc nowy dom.
- WYPROWADZASZ SIE !?
- Nie. Może... Zresztą nie wiem. Babcia zapisała mi dom na plaży w testamencie. Obejrzysz go ze mną ? - W jego oczach pojawiły sie iskierki
- Jasne , którym chcesz jechac ? - Wskazał na dwa sportowe auta.
- Tym.- Wskazałam na pomarańczowo-czarne auto. 
Wsiadłam na miejsce pasażera i odjechaliśmy. Po 20 minutach staneliśmy pod wielką Willą.
Była przepiękna.. Niall staną na podjeździe pod bramą , obkrązył auto i otworzyl mi drzwi.

Całe zwiedzanie zajęło nam godzine. Mój spokój przerwał telefon.
- Przepraszam Sami.. - Usłyszałam w słuchawce załamy głos Harrego.
- Zawsze tak mówisz i wiesz ze ci wybacze , bo cie kocham.
- To nie jest tak.. Nie umiem ci tego wyjaśnić. Prosze , wróć do domu.
- Niedługo wrócę. Nie będziesz mnie więcej kontrolował 
- Sam... - Jego głos spoważniał. 
- Cześć - Rozłączyłam sie i wyciszylam telefon.
- Nie stawiaj my się. - Ręce Nialla powędrowały na moje biodra przyciągając mnie do jego torsu.
- Bo co ? Ty też mnie Skrzywdzisz?
- Nie. Nie mógłbym , poprostu nie chce zeby on to zrobił , on nad sobą nie panuje ! 
- Nie skrzywdzi. Nie mógłby. Za bardzo mnie kocha. 
- On nie. Hunter tak. - Jego ręce powędrowały niżej.
- Niall ! - Odsunęłam sie od niego , bez słowa wyszedł na zewnątrz. 
 - Przepraszam Sami.. - Bez słowa wtuliłam sie w niego. Był moim najlepszym przyjacielem.
- Chodźmy , chcę coś zjeść . - Pociągnęłam go za ręke do samochodu w międzyczasie zamykając drzwi do dimy. Udaliśmy sie do Nondo 's 
- Niall ? Nie przesadzasz ? -- Zapytałam gdy kasjerka powiedziała ile płacimy. 120 $
- Mała , spokojnie. Ja w przeciwieństwie do  nich ja mam kase. - No tak... Cały Niall James Horan , bogaty i rozpuszczony 19-latek. Usiedliśmy przy stoliku z dwoma pełnymi tacami. Śmialiśmy się , żartowaliśmy .. Czułam sie jakbyśmy znali sie od dzieciństwa. Ok 18 postanowiliśmy iść do kila.
- Myślisz że Harry będzie zły ? - Zapytał gdy wchdziliśmy do sali kinowej.
- Napewno , 17 nieodebranych i 4 wiadomości.
- Może wrócimy już do domu ?
- Niall... Nie zachowuj się jak dziecko. On nie może zabronić mi spotykać sie z przyjaciółmi. Nie boje się go. - Po seansie (Czyli ok 20:10) wróciliśmy do domu.
- Dobrze się bawiłaś ? - Harry siedział na kanapie wpatrując sie w zegarek.
- Nawet jeśli tak to co ? - Niall szturchną mnie dyskretnie.
- Nic. Poprostu pytam- Wstał i czule mnie przytulił.
- Zabije cię ... Zabije. - Szepną do Nialla myśląc ze nie słysze.
- Harry ! - Odepchnęłam go.
- Co !? Jak zwykle nic ci nie pasuje !
- Zachowujesz sie jak pieprzony pan i władca !
- A ty jak dziwka ! ! - Uderzyłam go w twarz tak mocno że obrócił się o 180 stopni  wyszłam z domu. Wiedzałam gdzie sie udam, Domek na plaży. Wzięłam jeden z samochodów chłopaków  i ruszyłam. Wujek od dziecka uczył mnie jeździć wiec nie miałam wiekszych problemów z prowadzeniem auta. Po 26 minutach dojechałam do bramy. Zaparkowałam pod garażem i weszłam do domu. Byłam zmęczona ale wiedziałam ze nie zsnę. Miałam za wiele myśli w głowie. Zostawić go ? Zostać i dalej to znosić ? Usiadłam na kanapie i włączyłam TV.  Niall wie gdzie mogę być , ale czy powie chłopakom ? Boję sie że tak. Z jednej strony nie chce żeby Harry mnie skrzywdził ale z drugiej może niechcący coś napomsknąć. Ok 22:30 poszłam do sypialni , chwile pokręciłąm się na łóżku i zasnęłam.

28 komentarzy:

  1. OMG *.*
    extra :*
    czekam na next :3

    OdpowiedzUsuń
  2. OMFG!!!! <333 Boskiiii <3 Czekam na nexxxta <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nexta <3 kocham to jest zajebiste xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty *_____* Czekam na następny :)
    Pozdrawiam i weny życzę :*
    SaVannah RiDa

    OdpowiedzUsuń
  5. dodaj nexta ale szybko !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. <3 czekam na nexta ;) Zajebiście piszesz i jesteś zajebista :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zarąbisty! Next! ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. NEXT NEXT NEXT SZYBKO <3

    OdpowiedzUsuń
  9. next next i jeszcze raz next!!!!!!!!!!! SZYBKOOO <3

    OdpowiedzUsuń
  10. super kochana <3 czekam na następną część , jesteś cudowna <33

    OdpowiedzUsuń
  11. jeju to jest cudowne <3 czekam na kolejna część <3

    OdpowiedzUsuń
  12. super <3 z niecierpliwością czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  13. daleeej >> ;* cudowneeee

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, nie mogę doczekać się kolejnej części

    OdpowiedzUsuń
  15. TAK JAK ZWYKLE. SUPER,HIPER,EXTRA;)
    ja to czekam na ten wypadek xd i na ciąże o ile będzie xDDDDDDDDD
    dawaj next:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Super,nie mogę się doczekać kolejnej części :)

    OdpowiedzUsuń
  17. super mega !! ale czemu oni sie ciagle kluca :'( szkoda ze harry jest taki zly :(

    OdpowiedzUsuń
  18. meeeeeeeega. dalej...

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham czytać tw bloga, jest super, kiedy dasz kolejny rozdział? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się jak najszybciej ale mam chwilowo problemy zdrowotne i no.

      Usuń
  20. Kocham czytać te opowiadanie szybko następny rozdział!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Plose daj dzisiaj next <333

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny. <3 Czekam na następny. :*

    OdpowiedzUsuń
  23. daj nexta xD proosze ;**

    OdpowiedzUsuń