piątek, 27 grudnia 2013

Rozdział 42

Stanęłam przed drzwiami i zadzwoniłam po taksówke.
- Nicole ? - Usłyszałam głos blondyna za sobą. Zignorowałam go. - Prosze pogadaj ze mną. - Podszedł bliżej
- Nie mamy o czym. Wracaj do swojego bogatego życia , ćpania , ruchania i niebezpiecznych akcjii. Wracaj do swojego świata. 
- Jestem w moim świecie , jestem PRZY moim świecie - Pociągną mnie za ręke abym podeszła bliżej , spojrzałam w jego niebieskie tęczówki , były takie hipnotyzujące takie... Moje myśli przerwał jego pocałunek .  Namiętny ale bardzo czuły. Złapał mnie w talii i przyciągną bliżej. Jedną ręke położyłam na jego ramieniu a drugą na przedramieniu.  Pocałunek trwał dość długo , oderwał nas od siebie klakson taksówki.
- Uważaj na siebie. - Cmokną mnie w czoło i zapakował walizke do bagażnika.
- Zadzwonie jak wyląduje.
***
Zdenerwowana wbiegłam do domu. Ktoś leżał na kanapie a obok niego siedziała Perrie. Zayn ? Niee. Nie możliwe. Niepewnie podeszłam do kanapy. Do moich oczu cisnęly się łzy które chwile później wypłynęły jak z kranu. Kolana zrobiły sie jak z waty i zakręciło mi sie w głowie.
- Nicole on... - Zamknęłam oczy starając się stracić na chwile słuch i nie słyszeć tego co Pezz chce mi powiedzieć. Gdy już miała dokończyć zadzwonił telefon
- Hej słoneczko - Usłyszałam głos Nialla. Ogarnełam sie na szybko 
- Heej. 
- Jak sie czujesz ? Wylądowałaś już ?
- Tak , ale nie moge teraz rozmawiać. Zadzwonie później.- Rozłączyłam sie i opadłam na kolana. - Czy on... Czy on nie żyje ?
- Odchodzi.- Pogłaskała mnie po ramieniu i pomogła mi wstać. Spojrzałam na jego czerwono-czarne blizny i spaloną skóre. Z oczu znów popłynęły mi łzy. Podeszłam do niego. Cały był poparzony. Przęłknęłam głośno śline . Jego prawa dłoń wyglądała najlepiej , byla najmniej poparzona , tak samo jak twarz. Spojrzał na mnie , podniósł ręke i chwycił lekko moją , po chwili jednak póścił ją. Nie miał siły , umierał. Moje policzki zalały sie łzami , a obraz zrobił sie rozmazany przez nadmiar wody w oczach. Kucnęłam przy nim i złapałam go za ręke. Wzią ją i resztkami sił położył na swoim sercu , był gorący a jego spalona skóra kleiła sie z moją ręką.
- K..Kocham Ciee - Jego oczy się zamknęły a klatka piersiowa przestała się ruszać.
- NIE !!! HARRY NIEE BŁAGAM !!!! - Potrząsałam jego ręką jak szalona
- Sami.. On już.. Chodź - Liam wzią mnie w objęcia i chciał odciągnąć lecz cały czas trzymałam ręke Harrego .Wyrwałam sie brunetowi i wtuliłam sie w loczka
- Harry kocham cie błagam wróć ! Przepraszam za to wszystko , za zerwanie zaręczyn , za wyżycie sie na tobie , na to że pozwoliłam żebyś tam jechał.. KOCHAM CIE ! - Wykrzyczałam prosto w twarz. Nic. Głucha cisza zapanowała w salonie , słychac było tylko cięzkie oddychanie i płacz.  
- Chodź już - Liam podniósł mnie siłą i wyniósł przed dom , widziałam tylko jak Louis zakrywa ciało Harrego białym prześcieradłem. Wyrywałam sie , biłam go , kopałam a nawet gryzłam. Gdy znaleźliśmy sie już w salonie postawił mnie na ziemi i przytulił . Przytulił mnie jak nigdy dotąd. Milczał. 
- Liam to moja wina !  Przezemnie on nie żyje.  Mogłam sama sie tym zająć.
- Wtedy ty byś zginęła.
- Wolałabym zginąć za niego. On zasługiwał na życie.. Był dobrym człowiekiem. - Wpadłam w histerie , nie mogłam złapac oddechu , zaczęłam sie dusić.
***
Dziś dzień pogrzebu Harrego. Odwołałam spotkanie z Zackiem , nie dzwonie do Nialla , rodziny , nie wychodze z pokoju. Leże na łóżku wokół rzeczy loczka. 
Perfumach , ubraniach , broniach , zdjęciach.
Płakałam godzinami nie jedząc i nie pijąc. Przez 4 dni leżałam w jego rzeczach , czując jego zapach , oglądając filmiki , zdjecia.. Znów płacz. Jego zapach unosił sie w całym pomieszczeniu stopniowo się z niego ulatniając , leżąc w jego bluzie pośród tych wszystich rzeczy czułam jakby był obok. Leżał i wpatrywał sie w moje oczy.
 Jestem sama , odtrąciłam wszystkich. Chcieli mi pomóc kiedy ja chciałam zostać sama. 
- Sami.. 
- Mówiłam ci że masz tak na mnie nie mówić !! Tylko on mógł !- Wrzasnęłam na Nialla stojącego w progu. 
- Przepraszam. Perrie mówi zebyś przyszła na dół , czas sie ubierać. - Zwlekłam się z łóżka i stanęłam przed blondynem. - Wyglądasz pięknie.
- Daruj sb co. ? - Minęłam go i zeszłam na dół.
- Łoo kochana jak ty wyglądasz !? - Wrzasnęła Pezz kiedy odwróciła się do mnie. Potargane włosy nie czesane kilka dni , stare podarte (za duże) na mnie spodnie Harrego i jego już znoszona , przesiąknięta jego zapachem bluza. 
- Normalnie. - Powiedziałam od niechcenia i położyłam sie na kanapie , tak jak wtedy Harry na niej leżał. 
- O nie ! Wstawaj , trzeba cię doprowadzić do ładu. Harry nie chciałby..
- Nie wiesz czego chciałby Harry ! NIKT Z WAS TEGO NIE WIE ! - Poderwałam sie do pozycji siedzącej i krzyknęłam na cały dom. Nikt sie nie odezwał , Perrie odeszła do mnie wymijając chłopaków i wtuliła sie we mnie.  Nie płakałam już , nie miałam siły. Odsunęłam sie od niej i usiadłam na krzesełku przy blacie kuchennym , na którym stało nmóstwo kosmetyków.
- Miejmy już to za sobą 
- Będzie dobrze. - Promienny uśmiech Pezz rozświetlił cały pokój. Zabrała sie za malowanie , czesanie itp po ok 40 minutach makijarz i włosy były gotowe , mimo że mówiłam jej aby mnie nie malowała bo będe płakać , postawiła na swoim. Przyniosła mi czarną sukienke w którą byłam zmuszona się ubrać o 9 wszyscy byli gotowi. 

- Pogrzeb jest na 9:30 więc musimy już wyjeżdżać. - Zayn chwycił mnie w talii i zaprowadził do auta. Było zimno , bardzo zimno i padał deszcz , mogłabym przysiądz że jeszcze godzine temu było gorąco i słonecznie . Czułam go.. Czułam jego obecność.. Stałam przy jego samochodze. Poczułam chłodny powiew który.. To był nie.. Rozejrzałam sie nerwowo w poszukiwaniu jakiegokolwiek znaku.
 - Coś sie stało ? - Zapytal Liam otwierając mi drzwi. 
- Ja poprowadze. - Przeszłam na drugą strone auta czekając na kluczyki
- Natt ja nie jestem pewien..
- Liam.. Mam doła , nie jestem naćpana czy coś.. Zaufaj mi. - Bez słowa wsiadł do auta rzucając mi kluczyki. Siadłam na miejscu gdzie kiedyś siedział Harry, chwyciłam za kierownice i zaciągnęłam sie tym zapachem.
- Natt.. jedziemy - Liam szturchną mnie lekko. Wzięłam głeboki wdech i ruszyliśmy. Wjechaliśmy na prawie pustą dwupasmówke. Przyśpieszyłam.
- Natt zwolnij , nie śpieszy nam sie. 
- Jedź szybciej - Te słowa przemknęły przez moją głowe dosłownie w ułamku sekundy.. Harry?  Rozejrzałam sie po samochodze a później po drodze.
- Nie bój sie , przyśpiesz - Znów ten głos. Bez zastanowienia mocniej nacisnęłam pedał gazu.
- Natt... Zwolnij prosze .. Będzie dobrze  , ja poprowadze tylko zwolnij !  - Liam panikował jak małe dziecko ale ja go nie słyszałam , widziałam że coś mówi ale jego słowa nie docierały do mnie. 




KOCHANI !

Czy coś jest nie tak ? Nie podoba wam sie blog ? Opowiadanie ? Od pewnego czasu BARDZO spadła ilość wejść na bloga jak i komentarzy , kiedyś było po  30 a nawet więcej kom a dziś max 19. Jesli coś wam sie nie podoba to NAPISZCIE !



Ja wiem , że ja rzadko dodaje rozdziały ale jak wena mnie opuści to potrafi nie byc jej dwa tygodnie! Teraz okres świąteczny , wolne itp :) więc pisze więcej. Mam nadzieje ze statystyki bloga sie poprawią :(

44 komentarze:

  1. super proszę pisz next <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O boże...Poplakalam sie...To jest CUDOWNE!! *.* proszę napisz szybko next'a plissss! KOCHAM *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę, powiedz, że to był jej sen, proszę! ;cc

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę nie Harry nie mógł zginąć proszę nie!!! powiedz że ot był sen i wszystko bd dobrze tylko proszę on nie mogł zginac

    OdpowiedzUsuń
  5. boże kocham <33 popłakałam się ;c bd kolejna część ? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. błagam błagam błagam niech to bd sen !!!!!! plisssssss plissssss plisss :'( :'( :'( ;'(

    OdpowiedzUsuń
  7. WooooW !! JAk ? Co? KIEDY? GDZIE? JA SIĘ PYTAM JAK TY MOŻESZ PISAĆ TAK DOBRE IMAGINY?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ej on ożyje błagam on nie może

    OdpowiedzUsuń
  9. błagam żeby to był tylko zły sen on żyje jest szczęśliwy

    OdpowiedzUsuń
  10. pierwszy raz w życiu tak się popłakałam XD /Paro

    OdpowiedzUsuń
  11. O boże !! Nie ! Jak Ty mogłaś ?!? Harry nie żyję ?!? co ? wat ? pograło Cię ? ;cccc ( xD ) plz .. zeby to był tylkosen no . ; aż się popłakałam . :'CCC

    OdpowiedzUsuń
  12. Błagam niech Harry przeżyje :( Niech to był tylko jakiś koszmar czy coś ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Hazz ;__; Smutno ;c
    Pisz słońce bo to opowiadanie jest przecudne *-*

    OdpowiedzUsuń
  14. dskfjskjlsdf. BOSKIE, rycze jak głupia. ;c ♥
    więcej. <3 :c

    OdpowiedzUsuń
  15. Przez Ciebie ryycze ;_;
    Smutne ale Cudowne ;)
    Czekam na next ;3

    OdpowiedzUsuń
  16. CZEKAM NA NEXT! RYCZĘ I NIE MOGĘ SIĘ OGARNĄĆ :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczerze? Załamałam się.
    Jak mogłaś go uśmiercić? Jak? ;/ Bez niego te opowiadanie nie ma sensu, jejku naprawdę, błagam napisz, że to był sen, który jej się śnił w samolocie...błagam...bo to jest tragiczne. ;/
    Niech Hazza jest w szpitalu,albo nie wiem...ALE NIECH NIE UMIERA! TO JEST SEN,BŁAGAM POWIEDŹ,ŻE TO SEN!
    Za bardzo się wciągnęłam w te opowiadania i je uwielbiałam,ale nie zniosę śmierci Hazzy. Jak patrzę po komentarzach, to większośc też nie.
    Ryczę...proszę,to sen...na pewno sen.. nie możesz NAM tego zrobićć,nie...;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. także mam wielką nadzieję że to głupi SEN a nie rzeczywistość zgadzam się z tobą - Zuzia "Snoopyx" <3

      Usuń
  18. przez ciebie płakałam takie smutne ale super<3 . Najgorsze jest to, że Harry umarł :( KOCHAM CIĘ <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 - Zuzia "Snoopyx" <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Co do spadku statystyk,,
    Moim zdaniem spowodowane jest to tym,że rzadko dodajesz posty, ponieważ masz AŻ 3 blogi i nie starcza ci czasu. A chyba lepiej mieć dużo wejść na jednym niż po troszku na każdym,prawda? Ale rób jak chcesz,twój lajf.

    PS ON NIE MOŻE UMRZEĆ, COŚ TY ZROBIŁAA, POPIERAM NATALGE!!!!!!!!!!! ;<<<<<<<<<<<<<, TO JEST TRAGEDIA,NIE RÓB NAM TEGO... TO JEST SEN... ;((((((((
    #Dominika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na trzeciego bloga nic nie dodaje , jest po prostu stworzony , ale pusty.
      Na bloga o Niallu też nic nie dodaje narazie , skupiłam sie (przynajmniej teraz) na tym. :)

      Usuń
  20. fajny rozdział!
    Tylko dlaczego Harry umarł? Dlaczego?! Okropnie mi szkoda bo mogło być pięknie.........

    Horanowaxxx:*

    OdpowiedzUsuń
  21. Powiedz że to sen <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Super! <3 koffam... Dawaj szybko nexta, jestem taka ciekawa, co to za głos i co się stanie :* dużo weny życzę <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Niech ona bedzie z Niallem super blog

    OdpowiedzUsuń
  24. COOOOOO ?>??? C?? ?C??CSC WTF ? CZEMU HARRY ? ONI MIELI BYC SZCZESLIWI I MIEC DZIECI JEZU ŻAL NIEEE ŻAL DEBILNE OPOWIADANIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. kto to ten Zack ? i dlaczego Harry był cały poparzony i w ogóle ? BLOG ŚWIETNY CZEKAM NA NEXT <3 !

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej ale kto to jest ten Zack ??? A co się stało z Harrym ?? Może wyjaśnisz ?? Ale blog super niczym się nie przejmuj że jest mało wejść :) Przy następnym roździale będzie 2 razy więcej ;) Ale super blog :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie, ale czemu Harry nie żyje :cccc powiedz że to sen

    OdpowiedzUsuń
  28. Plis daj next'a i powiedz że Harold będzie żył :'(

    OdpowiedzUsuń
  29. Harry żyje a to był tylko sen ;-; powiedz że tak jest... Proszę

    OdpowiedzUsuń
  30. NIEEE!!! Jak mogłaś uśmiercić Harry'ego??? :O Kiedy to czytałam, płakałam, płakałam cały wieczór ;c Oby to był tylko sen... Taki smutny ten rozdział ;(
    A co do wyświetleń, to spadły pewnie dlatego, że dawno ie dodawałaś rozdziału, ale tak jak ktoś na górze napisał (Anonim ;> ), pod następnym rozdziałem będzie pewnie 2 razy więcej komentarzy! ;)))
    Właśnie, a ten Zack, to Ci się chyba pomylił z tym blogiem o Niall'u, tam był Zack, tutaj go nie było ;D
    Pozdrawiam i życzę duuużo weny! ;***

    OdpowiedzUsuń
  31. Przepraszam, nie było mnie tu długo ake nadrobilam zaległości; ) szybko next! !

    OdpowiedzUsuń
  32. Jezu normalnie mogła go usmiercic i pewnie zaraz też siebie i Liama usmierci. W sumie mi jakoś przypada do gustu Niall, bo ją szczerze kocha. Każdy ma swój gust. Aczkolwiek nie rozumiem tego, że Harry ją ciągle ranił itp a ona jeszcze coś do niego. Taki związek nie powinien istnieć. Wyraziłam swoje zdanie.
    -Alex

    OdpowiedzUsuń
  33. Błagam cię niech to będzie sen że Harry umarł ;(
    On musi żyć ty to rozumiesz musi !!
    Ja się już popłakałam jak to czytałam
    Pisz, pisz, pisz, pisz SZYBKO

    OdpowiedzUsuń
  34. Boże, rycze!! Cudownie piszesz. . :) pls szybko next ! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Niech Hazz przeżyje pliiis

    OdpowiedzUsuń
  36. Super blog naprawdę swietny ♥ ale noo.. mogloby byc troche mniej pyskowania i sie klucenia.

    OdpowiedzUsuń